Coś co od dłuższego już czasu mnie męczy, czemu wielu ludzi tak bardzo podnieca się stylem życia rockmenów. Dziwki, kasa, koks ale w głębi pełna pustka, samotna starość. Czy naprawdę do tego sprowadza się dzisiejszy świat? Czy dzisiejszy świat naprawdę sprowadza się do pogoni za kasą, jedyne co wszyscy w tym widzą to mamona? Na początku są kasa i jupitery.
Ale z czasem, każdego dopada wiek, samotność, w końcu kto chciałby mieć męża/żonę której/eg non-stop niema, albo ciągle podróżować po świecie?
Z czasem, sława przemija, pieniądze się kończą, a przyjaciele odchodzą, wtedy dawne czasy są tylko mglistym wspomnieniem, odbiciem w tafli jeziora rozmywającym się przy najmniejszych podmuchach życiowych wiatrów.
Album ze zdjęciami ofiar Wampira z kaszownika
niedziela, 5 czerwca 2011
sobota, 4 czerwca 2011
poniedziałek, 30 maja 2011
Pawełka Rozmyślanie dlaczego mi się nic nie chce 30.05.2011 cz.1
Dzisiaj wyszliśmy z Pawłem vel Piotrusiem na zdjęcia. Zdjęć zostało zrobionych zdecydowanie więcej, ale te dwa postanowiłem wrzucić na biegu.
W pewnym momencie, zmęczony życiem Piotruś postanowił usiąść na kamieniu, i zaczął rozmyślać: "Dlaczego nam sie tak strasznie, perfidnie, nieprzeciętnie nic nie chce.
I nagle... NAGLE go oświeciło
Bo jest kurwa za ciepło.
W pewnym momencie, zmęczony życiem Piotruś postanowił usiąść na kamieniu, i zaczął rozmyślać: "Dlaczego nam sie tak strasznie, perfidnie, nieprzeciętnie nic nie chce.
I nagle... NAGLE go oświeciło
Bo jest kurwa za ciepło.
niedziela, 29 maja 2011
Trochę zabawy makro w drodze do dziury - 29.05.2011
W dniu dzisiejszym, nauki na ODP był ciąg dalszy. Postanowiłem, że co dwie głowy to jednak jakby nie patrzeć nie jedna tylko dziesięć. Umówiliśmy się więc z Damianem vel Dziurą, że mi to wytłumaczy, tak też się stało. Po drodze jednak jako, że miałem trochę czasu postanowiłem zrobić kilka zdjęć. W dniu dzisiejszym, zabawa moim ciapciakowatym tele 70-200mm zdjeciami makro.
Uwaga, zdjęcia po kliknięciu są duże.
Uwaga, zdjęcia po kliknięciu są duże.
sobota, 28 maja 2011
Spacer po nadwiślu - 28 Maj
Spacer zacząłem od wielu.. wielu... WIELU! prób zrobienia tychże ptaków w locie( tak przy okazji, kto mi powie co to jest? bo zdaje mi się, że to jaskółki ALE?) Postanowiłem skubane złapać jak gdzieś przycupną. No i w końcu udało się skubane złapać, całą świtę zresztą.
Szybko jednak zostałem przyuważony, co poskutkowało wezwaniem posiłków.
Które bez chwili namysłu przeszły do zastraszania mnie, groźnym spojrzeniem, więc szybko się ulotniłem.
W drodze, przyuważyłem tą małą istotkę, taką pocieszną, żywą aż proszącą się o zdjęcie.
No i przyszedł czas na ostatnie zdjęcie. Wiem, że można się przyczepić na nim do wielu, ale nie udało mi się zrobić lepszego ujęcia a uważam, że ten pan zasługuje na uwiecznienie. Jest bowiem naprawdę wiele szapridrutów na rynku, on jednak grał naprawdę bardzo przyzwoicie i prawdziwa szkoda, że takiego człowieka nie może zatrudnić jakaś kawiarenka. Jednak co muzyka na żywo, to muzyka na żywo.
Szybko jednak zostałem przyuważony, co poskutkowało wezwaniem posiłków.
Które bez chwili namysłu przeszły do zastraszania mnie, groźnym spojrzeniem, więc szybko się ulotniłem.
W drodze, przyuważyłem tą małą istotkę, taką pocieszną, żywą aż proszącą się o zdjęcie.
No i przyszedł czas na ostatnie zdjęcie. Wiem, że można się przyczepić na nim do wielu, ale nie udało mi się zrobić lepszego ujęcia a uważam, że ten pan zasługuje na uwiecznienie. Jest bowiem naprawdę wiele szapridrutów na rynku, on jednak grał naprawdę bardzo przyzwoicie i prawdziwa szkoda, że takiego człowieka nie może zatrudnić jakaś kawiarenka. Jednak co muzyka na żywo, to muzyka na żywo.
wtorek, 24 maja 2011
Pierwsze wyjście w Toruń + staszek cz.2 - 23 Maj
Dzisiaj w ramach chwili przerwy od ODP. Postanowiłem obrobić do końca pozostałe zdjęcia, po przebraniu, obrobieniu, stwierdziłem, że warte zostawienia jest tylko 6.
Jako, że mam dzisiaj nastrój na czerń i biel, to pierwszym eksponatem powojennym jest niezidentyfikowana wieża, której celu istnienia nie byliśmy w stanie dojść.
No i zdjęcie biednego, muszącego znosić moje towarzystwo Staszka obserwującego twierdzę Toruń.
Jako, że mam dzisiaj nastrój na czerń i biel, to pierwszym eksponatem powojennym jest niezidentyfikowana wieża, której celu istnienia nie byliśmy w stanie dojść.
No i zdjęcie biednego, muszącego znosić moje towarzystwo Staszka obserwującego twierdzę Toruń.
Pierwsze wyjście w Toruń + staszek - 23 Maj
Jako, że ostatnio zakupiłem sobie aparat, to chwilowo mam faze zdjęciowego pacmana i robię zdjęcia jak to staszek określił, wszystkiego co sie rusza, a jak sie nie rusza, to też można spróbować. Dlatego postanowiłem, że od czasu do czasu można tutaj coś co faktycznie wyjdzie wrzucić.
Pierwsze zdjęcia w Toruniu, zakończone czymś co w sumie chyba można nazwać sukcesem, bo na około 120 zdjęć, z około 5 po minimalnych obróbkach da sie zrobić całkiem ciekawe zdjęcie, a kilka kolejnych jest przyzwoitych. Jednak zdecydowanie najbardziej spodobało mi się zwykłe zdjęcie kota.
Pierwsze zdjęcia w Toruniu, zakończone czymś co w sumie chyba można nazwać sukcesem, bo na około 120 zdjęć, z około 5 po minimalnych obróbkach da sie zrobić całkiem ciekawe zdjęcie, a kilka kolejnych jest przyzwoitych. Jednak zdecydowanie najbardziej spodobało mi się zwykłe zdjęcie kota.
Subskrybuj:
Posty (Atom)